Kawa

Dziś mógłbym marudzić na duchotę i ciepło oraz to, że jest senna atmosfera. Mógłbym, ale nie będę, bo kilkanaście lat temu znaleźliśmy dość ciekawe rozwiązanie na ten problem.

Otóż odwiedzając jedną z okolicznych restauracji zauważyliśmy, że dość ciekawie robią tam kawę mrożoną. Otóż mają zaparzoną kawę w ekspresie przelewowym, którą po ostygnięciu wkładają do lodówki. Gdy znajdzie się ktoś chętny na takowy specyfik, wlewają do filiżanki, dodają bitej śmietany i gotowe!

Podchwyciliśmy ten pomysł i gdy zaczyna się robić ciepło, przygotowujemy ekspres przelewowy do pracy. Co jakiś czas zaparzamy nowy dzbanek kawy, który po schłodzeniu ląduje w lodówce. Gdy chcemy się schłodzić a jednocześnie pobudzić, nie ma nic lepszego od filiżanki tak schłodzonej kawy. Bitą śmietanę sobie darujemy, ale reszta to genialny w swojej prostocie napój!

 

Smacznego

Kaczuś

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież