Ostatnio co chwila można znaleźć informacje, jak to proponuje się zostanie programistą w 3 miesiące osobie, która z tą dziedziną nie miała wcześniej nic wspólnego. Niestety wyrządza to więcej złego niz dobrego. O ile jestem zdania, że programowanie jak i sport dobrze jest by ćwiczyło jak najwięcej osób, ale nie każdy musi zajmować się tym profesjonalnie (a czasami wręcz nie powinien). Efekty pracy programistów po krótkim kursie, którzy uwierzyli w to, że są już pełnoprawnymi programistami niestety widać.

Jak wszystko w życiu, działanie prawa Murphy'ego może być denerwujące, ale można też jego znajomość wykorzystać. Tym razem o tym zapomniałem, ale może kolejnym razem skorzystam i będę miał mniej pracy i mniej denerwowania się.